Źródło zdjęcia: www.gazeta.pl |
Natura dziś się na mnie dąsa, i owadem w dupę kąsa, musiał pierdziel siedzieć w śniegu, wskoczył na mnie kiedy byłem w biegu, nie wyciągnę łatwo gościa z gęstej sierści, nie uniknie jednak frajer śmierci, z wielką chęcią puszczę pierda, aż ogonek mi zamerda, niech się głupek dusi, sprawiedliwość jakaś być musi
i dalej mnie jaja swędzą
OdpowiedzUsuń